piątek, 29 listopada 2013

Just do it

  Siemka wszystkim ! Dzisiaj w szkole ogólnie wszystko dobrze, trochę tylko zasypiałam na matematyce, ale często mi się to zdarza... Jak wracam do domu, już jest ciemno i nie mogę zrobić ładnych, dokładnych zdjęć :/ I jeszcze ta pogoda.. Dobijają mnie takie dni. W takim czasie mam ochotę cały dzień leżeć pod kołdrą. Też tak macie?
                                                                           ♥♥♥

  Ostatnio postanowiłam wziąć się za siebie i zadbać trochę o swoją sylwetkę. Chociaż rodzina i koleżanki mówią mi, że jestem szczupła ja i tak tak nie twierdzę... No właśnie, bo to znajomi... Oni zawsze powiedzą, że wszystko jest 'OK' nawet jeśli tak nie jest.
Bardzo chciałabym mieć taką figurę jak te dziewczyny na zdjęciach poniżej. To właśnie to zmotywuje mnie do pracy.

Mam zamiar ćwiczyć z Ewą Chodakowską. Będę wybierać różne treningi szukając ich na youtube. Nie będę ćwiczyć  tylko wtedy, gdy mam treningi (poniedziałek, środa i piątek) i w dni, w których po prostu nie będę miała czasu, bo na przykład: będę musiała się uczyć, robić zadanie itp....
Moją mini dietę zaczęłam od wczorajszej dyskoteki andrzejkowej, na której nieźle się wytańczyłam. Ogólnie było bardzo fajnie, bardzo lubię takie imprezy. A Wy? Mam także zamiar nie jeść słodyczy; słodzić herbatę jedną łyżeczką mniej, a później wcale nie dodawać do niej cukru; pić czystą wodę;nie jeść po 18.00; a najważniejsze i też najdziwniejsze kłaść się wcześniej spać. Będę tak robić, ponieważ stwierdziłam, że jak siedzę do późna będę chodzić do kuchni i jeść jakieś słodkości. Tak to o tej porze będę spać i nie myślałabym o jedzeniu.
Miałam także chodzić do szkoły na nogach, jednak jest już za zimno i zanim dojdę, zamarznę na kość.
Zmierzyłam właśnie w centymetrach swoją talię, a z wynikami podzielę się jeśli uda mi się dotrwać do wymarzonej figury. Może macie swoje sposoby na ładną talię ? Znacie jakieś piosenki/cytaty, które mogą motywować do ćwiczeń? Ja już lecę zacząć swój pierwszy trening, papatki ♥


sobota, 23 listopada 2013

♥ Outfit ♥




Hejka ! W ostatnim tygodniu nie pisałam, ponieważ cały tydzień był zajęty... We czwartek miałam wycieczkę klasową, która była bardzo udana :)). Pojechaliśmy do Rzeszowa, do Galerii Rzeszów, w której mieliśmy zarezerwowane kino. Oglądaliśmy film "Mój biegun" z Maćkiem Musiałem, który mi się baaardzo podobał ;). Później mieliśmy czas wolny. Pochodziłam z dziewczynami po sklepach i w końcu zdecydowałam się na legginsy, z którymi za niedługo zrobię posta.
Dziś byłam na zawodach z judo i myślałam, że nie zdążę napisać tego posta dla Was... Jednak się udało :)
Macie tu mój outfit. Ostatnim razem często ubieram różne sweterki na właśnie tą koszulę, tak jakoś spodobało mi się ;]. Co Wy o nim myślicie ?



                        ♥  koszula - ARIZONE JEAN ♥ sweterek- HOUSE ♥ buty - ALTERO ♥

niedziela, 17 listopada 2013

25 faktów o Luśce !

Hejka wszystkim! Ostatnim razem nic nie pisałam, ponieważ przygotowywałam swój pierwszy filmik !Chciałam, żebyście mnie lepiej poznali, więc pokazuję Wam trochę faktów o mnie :) Mam nadzieję, że się Wam spodoba.
Może macie jakieś podobne fakty ze swojego życia?

czwartek, 14 listopada 2013

Różowa bejsbolówka


Hei wszystkim! Ostatnim razem nie mogę się skoncentrować, ani skupić nawet na najprostszych rzeczach. Gdy ktoś do mnie mówi nie słyszę go, ponieważ jestem zagłębiona w swoich myślach. Często mam spóźnioną reakcję i odpowiadam 'co?' i zanim mi ktoś powtórzy to pytanie to na nie odpowiadam :P. To śmieszne słyszałam, że niektórzy tak mają jak są 'roztrzepani', Wy tez tak macie?
Dziś dzień w szkole bardzo szybko minął, na ostatniej lekcji mieliśmy angielski. Pani w końcu wróciła po tygodni urlopu, ponieważ była chora. Z nią [panią] można bardzo łatwo zagadać się na różne tematy. Zaczęliśmy na potworze z jeziora, później próbowaliśmy pobić mit o tym, że prawa ręka i prawa noga nie może obracać się w dwóch różnych kierunkach.... no i się nie udało :P. Na końcu opowiedziałam prawdziwe i bardzo dziwne zdarzenie, które działo się bardzo blisko mojego domu.
Otóż pewnego dnia wakacji do naszego proboszcza zadzwoniła pewna kobieta i mówiła, że biskup z Włoch chce przyjechać do kościoła, aby zesłać Ducha Świętego na ludzi. Ten biskup był egzorcystą. Nasz ksiądz pomyślał, że to kawał i się rozłączył. Ta pani wciąż dzwoniła, aż nasz ksiądz się zgodził, ale wciąż w to nie wierzył. Okazało się, że to była prawda i na dodatek ten biskup mówił, że Jezus kazał mu przyjechać akurat do TEJ parafii, do TEGO kościoła odprawić Mszę św. Na Mszy chorzy ludzie podchodzili do biskupa, ten kładł im ręce na głowie i zsyłał na nich Ducha Św. ci ludzie upadali i nikt nie mógł ich podnieść, tylko się nad nimi modlili. Mama mojej koleżanki mówiła, że przyszła w połowie tego spotkania i nie wiedziała o co chodzi, więc chciała pomóc osobie, która leżała na podłodze. Inni ludzie powiedzieli jej tylko : ' to tak ma być, zostaw ją'.
Dziwna historia, prawda? Podobno osobom, które upadały nic się nie działo... jedna osoba nawet spadła ze schodów i nawet nie miała żadnego zadrapania, ani siniaka. Normalnie mogłoby to spowodować śmierć, więc to był taki mały cud, o którym prawie nikt nie słyszał.
Słyszeliście kiedyś o takich rzeczach?
Macie tu zdjęcia mojej bluzy, którą mam już od dłuższego czasu i ostatnim razemsobie o niej przypomniałam :P.
 Co o niej myślicie?



wtorek, 12 listopada 2013

Natural me.

Hejka !!! Otóż napiszę krótko... Normalny dzień, brzydka pogoda, rano wstaję, ubieram się odświętnie, ponieważ dziś miałam występ z chóru z okazji Dnia Niepodległości. Wcześniej byłam u lekarza, bo zalegałam ze szczepionką. Myślałam, że będzie boleć, a tu tylko jedno, malutkie ukłucie i nawet nie zauważyłam kiedy było po wszystkim.
Postanowiłam się dziś zabrać za kontynuację mojego bloga >>>klik<<<, ponieważ miałam coraz mniej czasu, a design bloga, który powierzyłam jednej dziewczynie okazał się źle przedstawiający moją osobę (teraz mój jest dopiero w budowie, sama się za to zabieram, więc trochę roboty będzie, mam nadzieję, że efekt końcowy będzie dobry). Nie miałam siły już tego naprawiać, więc dałam sobie z tym spokój... A u Was jak? Coś ciekawego stało się w tym dniu, wybieracie się gdzieś, czy tak jak u mnie nudny, powtarzający się wtorek? Zdaję sobie sprawę, że nikt może nie odpowiedzieć na te pytania, ale może jednak..
Żebyście mnie mogli lepiej zobaczyć wrzucam parę fotek w stylu natural me, czyli bez makijażu, w delikatnych kolorach i z brakiem dużej ilości ozdób.

bluzka - ?
spodnie- Texas club
buty - Converse